Obołoń Aksamitne (Оксамитове) – a gdzie ten aksamit?

Po małym namyśle przed półką sklepową zdecydowałam się na Obołonia Aksamitnego; a tak to kolekcji. Butelka bardzo ładna, elegancka z bordowo-czerwoną etykietą – nic tylko brać.

Przyszła pora na konsumpcję;] Przy otwarciu butelki piwo lekko się wzburzyło ale nie opuściło szkła.
Kolor bardzo ciekawy. Przypomina trochę mocną herbatę, generalnie ciemnobordowy.
Niestety wytworzyła się bardzo wysoka piana, która w mgnieniu oka zredukowała się całkowicie. Jak zabierałam szklankę z kuchni nie było po niej śladu.

Ale to nic; kolor zachęcał; zapach tez przyjemny, słodowo-słodkawy trochę karmelowy.
Pierwszy łyk i... totalne rozczarowanie. Po pierwsze wysycenie jest stanowczo zbyt duże; wyczuwa się gaz na języku. Jak pokręci się trochę szklanką ponownie wytwarza się piana ale znowu w charakterze pojawiam-się-i-znikam.

Piwo w ogóle nie jest słodkie ale w sumie nie spodziewałam się, że będzie. Obołoń jest kwaskowaty i w pierwszym momencie orzeźwiający. Niestety tylko w pierwszym momencie; po kilku chwilach na języku zostaje goryczka i nie wiadomo jaki smak. W połowie szklanki moje stwierdzenie było jedno ALE KWACH!

Aksamitnemu brakuje czegoś konkretnego; jakiegoś zdecydowania. A tak to jest ani jasne ani ciemne, najbardziej to chyba kwaśne ale na pewno nie aksamitne.

Podsumowując, muszę się przyznać, że nie wypiłam go do końca – zwyczajnie nie smakował mi.
Wiadomo, co człowiek to opinia;].

Producent o Aksamitnym:
Ciemny gatunek piwa o charakterystycznym czerwonym kolorze, które przygotowane jest z wody artezyjskiej, jasnego, ciemnego i karmelowego słodu i chmielu wysokiej jakości. Głęboki i lekko słodkawy smak piwo zawdzięcza specjalnej technologii przygotowania.

Piwo szczególnie uznawane przez kobiety. "Obolon Aksamitne", oprócz Ukrainy, sprzedawane jest także w Rosji, Mołdawii, Białorusi, Niemczech, Portugalii, na Litwie, w Estonii i na terenie Polski.
Obołoń
Typ: ciemne, czerwone
Alkohol: 5,0%

4 komentarze:

  1. jeżeli nie smakowało Aksamitne, warto spróbować inne ze "stajni" ukraińców - "Białe" (witbier z kolendrą i pektynami) lub "Pszeniczne" (niefiltrowane) :)

    fajny blog, podoba mi się że nie piszesz jak "snob" - na wielu blogach piwnych ludzie opisują niestworzone rzeczy i są strasznie krytyczni. powodzenia dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, na pewno spróbuję ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, pszeniczne Obolona koniecznie do przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałem na imieniny! Jest naprawdę świetny!

    OdpowiedzUsuń